sie 09 2015

on i ja ? raczej nie


Komentarze: 1

dzien jak codzien ale wydazylo sie cos dziwnego.

dzisij mial byc ten dzien kiedy to pierwszy raz po wynikach testow dna Johnny razem ze swoja dziewczyna przyjada jedak ona oznajmila w krotkiej wiadomosci ze nie moga. w sumie nie wiem czemu chce zebysmy mieli kontakt tylko przez nia ale hmm moze to i lepiej.

wyszlam z mala na spacer a tu o zgrozo ON we wlasnej osobie On z kolegami. mysle o kuzwa co zrobic ? nic wciagnac brzuch ( po ciazy wiadomo kilka hmm kilkanascie kg wiecej ) i dalej przed siebie. kiedy on nagle podchodzi i normalnie rozmawia tak jak kiedys . byl inny niz kiedy jest z nia. byl taki normalny taki jak kiedys byl dla mnie. 

krotka rozmowa i poszlam dalej niby nic specjalnego ale mam taki mentlik w glowie .

wogole nie rozumiem tej calej sytuacji czasem mam wrazenie ze moje zycie to film i wlasnie w tym momencie rezyser nie wie co dalej sie stanie.

mam tyle pytan tyle niewiadomych bez odpowiedzi. 

wiem jedno , nie chce psuc tego co ma teraz. tylko chcialabym zeby podjol raz meska decyzje. jesli nie chce nie musi byc obecny w naszym zyciu jesli chce to na jakich zasadach. 

jak on to sobie wyobraza ?? ze bedziemy jedna wielka rodzina ?? 

niby nie jestem zazdrosna o niego ale mam taki niespak gdy rozmawiam z jego dziewczyna . a ona chce zebysmy sie razem spotykali ja sie pytam kurwa po co ?? razem w 3 ?? ona do kontroli czy ja nie potrzebna ?? nie wiem nie rozumiem.

chca przyjechac w tym tygodniu i nie wiem czego mam sie spodziewadz.

spokoj ktory byl w moim zyciu nagle prysl ... znowy milion mysli na minute..


dlaczego zycie musi byc az tak trudne ? wystarczy juz . smierc taty samotna ciaza szpital obawa naprawde wystarczy. 

09 sierpnia 2015, 22:49
No coz mozna Powiedziec.. Mysle ze byloby ci lepiej, jezeli byscie do siebie nie wrocili tylko zostali na stopie dobrej znajomosci... Nie ma sensu walczyc bo wedlug mnie to dla niego zabawa zmieniac partnerki. Pozdrawiam

Dodaj komentarz